Ogólne informacje

Diecezjalny Ośrodek Formacyjny LSO znajduje się w Nędzy, wiosce na krańcu diecezji. Od 2009 roku mieści się w nowym budynku, który powstał przy starym domu. W sumie cały obiekt może pomieścić około 60 gości, dając im do dyspozycji wygodne pokoje, kaplicę, jadalnię oraz sale do zajęć.

Do tego ośrodka ministranci w czasie wakacji przyjeżdżają na obozy, a w ciągu roku przygotowują się do roli lektora, animatora oraz ceremoniarza. Każdy z tych kursów obejmuje cztery weekendowe zjazdy, na których uczestnicy zdobywają potrzebną wiedzę.

Żeby wziąć udział w danym kursie, ministrant powinien zostać nań wysłany przez duszpasterza ze swojej parafii, który rozeznaje jego predyspozycje i możliwości. - W swojej wyobraźni ksiądz ma już dla takiego chłopaka rolę w przyszłości, do jakiej zajęcia mają go przygotować - wyjaśnia ks. Jacek Skorniewski, duszpasterz LSO diecezji gliwickiej, który od lat prowadzi ośrodek w Nędzy oraz odbywające się w nim kursy.

- Na przykład na kursie ceremoniarza kształci się ministrantów, którzy później będą pomagali przygotowywać liturgię i nią kierować, zwłaszcza na najbardziej uroczystych obrzędach - tłumaczy gospodarz ośrodka.


Więcej informacji

Do innych zadań przygotowują z kolei pozostałe kursy. Lektorski (który odbywa się także w dekanatach), skupia się na poprawnym czytaniu słowa Bożego w trakcie Mszy, zaś animatorski ma charakter bardziej pedagogiczny, a jego uczestnicy uczą się, jak prowadzić z młodszymi zbiórki liturgiczne i formacyjne.

Jak podkreśla ks. Skorniewski, kursy nie polegają wyłącznie na przekazywaniu informacji, ale przede wszystkim mają charakter formacyjny.

Swoimi wrażeniami dzielą się kandydaci na ceremoniarzy: Paweł Grajczyk z parafii Matki Bożej Królowej Wszechświata w Tarnowskich Górach-Pniowcu, Mateusz Jakubina z parafii św. Jacka w Gliwicach-Sośnicy i Paweł Żyła z parafii św. Marcina w Stanicy. A są to wrażenia całkiem świeże, bo chociaż wszyscy ministrantami są już prawie 10 lat, to dla każdego z nich jest to pierwszy kurs w Nędzy.